Czy warto pić aloes? Właściwości i korzyści z picia aloesu
O suplementacji aloesem mówi się coraz częściej i głośniej. Nie bez powodu. A Ty nadal zastanawiasz się, czy warto pić aloes? Korzyści są duże, dlatego gorąco zachęcam Cię do wypróbowania. Zanim jednak zaczniesz, przeczytaj, dlaczego warto pić aloes.
Ja sama nie lubię kupować kota w worku, tylko dlatego, że ktoś twierdzi, że coś jej „wow”. Za bardzo szanuję swoje zdrowie. I Ciebie zachęcam do tego samego. Posiadane przez aloes właściwości mogą Ci pomóc w osiągnięciu i/lub utrzymaniu zdrowia. Jak? Odpowiedzi znajdziesz w poniższym tekście.
Aloes: właściwości i korzyści dla zdrowia
Zastanawiasz się, czy aloes wpływa na zdrowie? Tak, i to na wielu płaszczyznach. To witaminowa bomba, którą zdecydowanie warto dodać do swojej codziennej diety. I nie chodzi mi tutaj o żadne diety redukcyjne, tylko sposób żywienia na co dzień – zdrowy, zróżnicowany oraz pełen witamin i minerałów. A tego na pewno odmówić aloesowi nie można.
Aloes zawiera sporo witaminy A, C i E, także witaminy z grupy B, a do tego pełno minerałów (m.in. wapń, magnez, cynk, selen, chrom czy potas). No dobrze, ale co to oznacza w praktyce – jak aloes wpływa na zdrowie? Od pielęgnacji skóry i gojenia ran, poprzez właściwości przeciwzapalne, wsparcie metabolizmu, układu trawiennego i odpornościowego, aż po obniżenie poziomu glukozy we krwi – możliwości wykorzystania aloesu są ogromne.
Brzmi tak dobrze, że aż nierealnie? Rzeczywiście, gdy sama kilka lat temu przeczytałam podobne informacje, pomyślałam, że kogoś ostro z tym entuzjazmem poniosło. Po kilku latach suplementacji aloesem, zwracam honor – nie mam już żadnych wątpliwości co do tego, czy warto pić aloes. Zastosowanie go w mojej codziennej diecie pomogło mi pozbyć się wielu różnych dolegliwości. Ale o tym szerzej poniżej.
Wpływ aloesu na odporność
Pozytywny wpływ aloesu na układ odpornościowy to jedna z głównych korzyści płynących z jego picia. Aloes zawiera polisacharydy, które stymulują makrofagi odpowiedzialne za zwalczanie patogenów. Dzięki temu zwiększa zdolność organizmu do obrony przed infekcjami i chorobami. Wpływ aloesu na odporność powodowany jest również dużą ilością antyoksydantów, jaką roślina ta zawiera. Aloes posiada również właściwości przeciwzapalne. Zawiera m.in. bradykinazę – enzym, który pomaga w łagodzeniu przewlekłych stanów zapalnych.
Czy aloes jest dobry na jelita?
Aloes może działać prebiotycznie. To znaczy, że pobudza wzrost korzystnych bakterii jelitowych. To istotne zarówno dla trawienia, wypróżniania, jak i ogólnej odporności. Jelita są kluczowym elementem systemu odpornościowego. Zawierają aż ok. 70-80% wszystkich komórek odpornościowych w organizmie. Nie bez powodu czasem mówi się, że zdrowie zaczyna się od jelit.
Poprawa równowagi mikroflory jelitowej za pomocą aloesu przyczynia się do zwiększenia odporności i pomaga w ochronie przed infekcjami. Ale nie tylko. Czy aloes działa na zaparcia? Owszem, nawet bardzo skutecznie. Aloes wspomaga prawidłową pracę jelit, a co za tym idzie – również wypróżnianie.
Czy aloes pomaga na refluks i zgagę?
W trakcie prowadzonych przeze mnie konsultacji dotyczących naturalnego karmienia PEGiem, często pojawia się temat refluksu. Czy aloes pomaga na refluks? Tak, i na zgagę też. W przypadku tych dolegliwości zdecydowanie warto systematycznie pić aloes. Właściwości łagodzące i przeciwzapalne, które posiada, mogą przynieść sporą ulgę w przypadku podrażnienia i zapalenia przewodu pokarmowego, w tym także przełyku.
Aloes wspomaga gojenie się uszkodzonej błony śluzowej przełyku, dzięki swoim właściwościom regeneracyjnym. Działa również jak naturalny środek zobojętniający kwas żołądkowy, co przyczynia się do zmniejszenia zgagi.
Czy aloes odchudza?
Aloes a odchudzanie to jedno z najczęstszych pytań, które pojawia się w temacie suplementacji aloesem. Czy aloes odchudza? I tak, i nie. Pamiętaj, że nie ma żadnego magicznego środka, który sprawi, że w krótkim czasie zrzucisz 5 kg. Nie powiem, nie obraziłabym się, gdyby takowy istniał… Ale pora wrócić do rzeczywistości i faktów.
Zacznijmy od tego, że tytułowe pytanie powinno raczej brzmieć „czy aloes wspomaga odchudzanie?”. I tutaj odpowiedzią musiałoby być zdecydowane TAK. Aloes wspomaga metabolizm, głównie dzięki usprawnianiu pracy jelit oraz wyrównywaniu poziomu cukru we krwi. To nie żadne czary-mary i obietnice bez pokrycia, tylko potwierdzone medycznie fakty. I w ten sposób rzeczywiście możemy uznać, że aloes sprzyja utracie wagi.
Pod pewnymi jednak warunkami: sam musisz wykonać pewien wysiłek i dać trochę z siebie. Jeśli twoja codzienna dieta bazuje głównie na fast foodach, a warzywa ograniczają się do plastra pomidora dorzuconego do ociekającej tłuszczem buły z burgerem, nie oczekuj cudów. To po prostu tak nie działa. I nie zamierzam Cię okłamywać, że jest inaczej.
Aloes aloesowi nierówny: czym różni się sok z aloesu od miąższu z aloesu?
W sprzedaży znajdziesz zarówno sok z aloesu, jak i miąższ z aloesu. Najczęściej różnica cenowa jest wyraźna. Nie bez powodu. Różnice między sokiem a miąższem z aloesu są bardzo duże i bardzo widoczne w stosowaniu na co dzień. O co chodzi? Żeby to zrozumieć, warto zacząć od podstaw.
Skórka aloesu zawiera aloinę i emodynę. To one są odpowiedzialne za to, że skórka aloesu jest po prostu gorzka. Ale to nie smak jest tutaj problemem, tylko właściwości, które te dwie substancje posiadają. Działają silnie przeczyszczająco. Przy systematycznym piciu aloesu grozi to permanentnym rozwolnieniem. Raczej mało przyjemny efekt, prawda?
I tutaj dochodzimy do sedna: tanie soki z aloesu swoją niższą cenę zawdzięczają głównie temu, że zawierają drażniącą jelita skórkę aloesową. Najczęściej są to produkty pochodzące z odpadów, z dużą ilością skórki a małą zawartością wartościowego miąższu. Dodatkowo mocno rozcieńczane wodą.
A całe bogactwo aloesu skrywa się w miąższu. Już rozumiesz, skąd ta różnica w cenie? Jeśli chcesz poczuć, jak aloes wpływa na zdrowie, musisz wybrać czysty miąższ z aloesu bez skórki. Inaczej mija się to z celem. Dlatego warto stawiać na sprawdzone produkty.
Od ponad czterech lat stosuję ten. Czysty miąższ aloesowy, odmiana aloe barbadensis miller. Żeby aloes był bioaktywny i mógł zaoferować pełnię swoich prozdrowotnych właściwości, musi rosnąć na słońcu. Liście zbierane są po czterech latach. Tu dodatkowo jest to zbiór wyłącznie ręczny, więc ryzyko uszkodzenia liści jeszcze mniejsze. Lubię go też za to, że jest dostępny również w wersjach smakowych: mango, brzoskwinia i jabłko-żurawina. Do letnich lemoniadek wchodzą jak złoto.
Czy aloes można pić codziennie?
Jak często pić aloes i w jakiej ilości – to jedno z pytań, które słyszę najczęściej. Podstawa to systematyczność. Jeśli chcesz odczuć wpływ aloesu na odporność i zdrowie, powinieneś nastawić się na działanie długofalowe. Jak to w życiu najczęściej bywa – warto zacząć metodą małych kroków. Zacznij od picia dwa razy dziennie po ok. 10 ml aloesu (niecała łyżka stołowa jednorazowo).
Obserwuj reakcje swojego organizmu – każdy jest przecież inny i ma prawo zareagować po swojemu. Jeśli po kilku dniach wszystko będzie ok, podwój dawkę (czyli po ok. 20 ml dwa razy dziennie). Powyższe dawkowanie to propozycje dla osoby dorosłej. Czy dzieci mogą pić aloes? Tak, ale wtedy warto zmniejszyć dawkę przynajmniej o połowę.
Jak pić aloes? Możesz w shotach, sam, bez żadnych dodatków. Ja jednak zdecydowanie wolę pić aloes zmieszany z wodą i ten sposób Ci polecam. Dzięki temu dodatkowo nawodnisz organizm i łatwiej będzie Ci wyrobić nawyk picia wody. A z tym wiele osób ma spory problem.
Jak stosować aloes? Poznaj moją codzienną rutynę i aloesowe nawyki
Picie wody z aloesem, wraz z kilkunastominutowym stretchingiem, to już od dawna moja obowiązkowa, poranna rutyna. Szklanka wody z aloesem (u mnie ok. 20 ml) wypita na czczo świetnie wpływa na rozruch, pobudza też do działania uśpiony po nocy metabolizm. Taką samą ilość wypijam przed snem – dobrze robi na detoks.
Przez dzień też sobie popijam, a co. Czy to w domu, czy na spacerze. Jeśli idę na siłownię, koniecznie z butelką wody z aloesem. Na saunę to samo – obowiązkowo woda z aloesem w trakcie, bo genialnie wspiera oczyszczanie organizmu. W sumie w ciągu dnia wypijam obecnie ok. 100 ml aloesu zmieszanego z wodą.
Początkowo moja suplementacja aloesem ograniczała się tylko do picia aloesu. Widząc jednak pozytywne skutki i oferowane przez aloes korzyści dla zdrowia, zaczęłam szukać innych suplementów i kosmetyków z aloesem. I to również był strzał w dziesiątkę. Nie tylko dla mnie, ale i mojej rodziny. Mąż złapał uczulenie na antyperspirant, więc kupiłam mu dezodorant z aloesem bez aluminium. I problem zniknął.
Syn jechał na obóz, a wraz z nim pojechała galaretka aloesowa. Sprawdziła się i na gojenie drobnych ran i zadrapań, i na ukąszenia komarów, i na pojawiające się już zmiany trądzikowe. Takich przykładów mam wiele, długo mogłabym je wymieniać. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, chętnie umówię się z Tobą na wirtualną kawkę i poopowiadam, jak aloes wpływa na zdrowie i samopoczucie.
Suplementacja aloesem: korzyści, które zauważyłam u siebie
Czy warto pić aloes? Ja tam jestem wielką fanką już od dawna. Aloes piję od ponad 4 lat (stan na kwiecień’24). To dość długi czas, który już wielokrotnie uświadomił mi, jak aloes wpływa na zdrowie.
Na początek Hashimoto. Tak, mam. Odkąd piję codziennie aloes, TSH pięknie mi spadło (a dawka Euthyroxu jest bardzo niska). Było u mnie spore ryzyko, że pójdę w insulinooporność. Odkąd piję aloes, wszystko jest w normie i glukoza nie idzie wyżej. Już samo to sprawiło, że pokochałam aloes miłością absolutną. A jest tego więcej.
Przez wiele lat żyłam w ogromnym stresie. A to zawsze wpływa na duże obniżenie odporności. U mnie było dokładnie tak samo. Częste infekcje, przeziębienia, silne bóle głowy, krwotoki z nosa po kilku smarknięciach. Szybko przekonałam się, że wpływ aloesu na odporność jest ogromny. Jasne, raz na jakiś czas zdarza mi się jeszcze złapać lekką infekcję w sezonie jesienno-zimowym. Ale częstotliwość jest kilka razy mniejsza niż jeszcze 5-6 lat temu.
Mało tego, sporo straciłam na wadze. Kto ma Hashimoto, ten wie, że to wcale nie takie łatwe. Zaparcia? Jak ręką odjął. Nawilżona skóra, mocniejsze włosy i coś, co po latach stresu i zmęczenia cieszy mnie ogromnie – znacznie więcej energii do życia.
Czy to wszystko zasługa aloesu? W dużej mierze tak. Ale nie tylko, nie będę Ci wciskać kitu. Kuracja aloesem ma sens, jeśli pójdą za tym również inne działania. Zdrowsza dieta, trochę więcej ruchu (nawet spacery wystarczą!), trochę pracy nad głową i przewartościowanie pewnych rzeczy – w połączeniu z aloesem to nie tylko samo zdrowie, ale serio inna jakość życia.
Czy warto pić aloes? Ja na pewno nie przestanę…
Ten post to moje osobiste kompendium dotyczące właściwości aloesu, jego wpływu na zdrowie i różnych sposobów suplementacji aloesem. To nie tylko fakty i mity o aloesie, ale w dużej mierze moje własne, kilkuletnie doświadczenia płynące zarówno z systematycznego picia aloesu, jak i innych metod suplementacji aloesem.
Gdy kilka lat temu zaczęłam interesować się tą tematyką, trochę brakowało mi rzetelnych informacji o aloesie. Zwłaszcza takich zgromadzonych w jednym miejscu. I napisanych po ludzku, w przystępny sposób. Dlatego w tym tekście starałam się przede wszystkim odpowiedzieć na pytania, na które sama chciałabym wtedy znaleźć odpowiedzi. Zwłaszcza na to, czy warto pić aloes, czy to tylko kolejny marketingowy chwyt i chwilowa moda.
Aloes to jednak temat rzeka. Tutaj odniosłam się tylko do najbardziej istotnych dla mnie kwestii, które sama chciałabym bliżej poznać na początku mojej aloesowej przygody. Jeśli masz dodatkowe pytania lub wątpliwości, chętnie odpowiem.
Wystarczy, że do mnie napiszesz – wszystkie namiary znajdziesz w zakładce „KONTAKT”. A jeśli jesteś już gotowy, aby rozpocząć swoją przygodę z aloesem, zapraszam do sklepu. Znajdziesz tam nie tylko najlepszy z aloesu, który sama piję codziennie od kilku lat, ale i wiele innych suplementów i kosmetyków z aloesem.